Opublikowane:
22.02.2019
Wyszukiwanie semantyczne i jego wpływ na Twój biznes.
8 min - średni czas potrzebny na przeczytanie artykułu
Kiedyś aby Twój biznes pojawił się w wyszukiwaniach wystarczyło dodać odpowiednie tagi i dobrze eksponować właściwe słowa kluczowe. Potem coraz dokładniejsze algorytmy wymagały tworzenia wartościowego contentu i coraz bardziej zaawansowanych działań w obszarze SEO. Dziś doskonalone przez lata wyszukiwanie semantyczne jest teraźniejszością i wymaga jeszcze więcej starań aby potencjalni klienci znaleźli nas w wynikach wyszukiwania. Czym jest wyszukiwanie semantyczne i co zrobić aby nie zostać za nim w tyle?
Wyszukiwanie semantyczne – jak to się zaczęło?
Odkąd rozpowszechnił się internet wiadomym było, że będzie rozwijał się w niesamowitym tempie. Wiodące wyszukiwarki już dawno przygotowywały się na to, że aby pozostać na topie będą musiały nauczyć się czytać w myślach internautów i dostarczać im informacji, których potrzebują i to szybciej niż te konkurencyjne.
Wyszukiwanie semantyczne, a więc semantic search, swoje początki miało wraz z pojawieniem się internetu, w Semantic Web (semantycznej sieci) – wizji Tima Bernersa-Lee, twórcy standardu www i pierwszej przeglądarki internetowej. Głównym założeniem jest tutaj odgadywanie intencji użytkownika i dostarczanie mu jak najtrafniejszych odpowiedzi na jego poszukiwania. Początki współczesnego wyszukiwania semantycznego to dwie aktualizacje wprowadzone przez Google – Knowledge Graph, wprowadzony w Ameryce w maju 2012 oraz jego uzupełnienie – aktualizacja Koliber z 2013 roku.
Knowledge Graph, lub od 2013 roku polski Graf Wiedzy, to kompendium podstawowych informacji na temat poszukiwanego przez nas hasła lub frazy wyświetlane w prawej części wyników wyszukiwania w osobnej tabeli. Zawiera najważniejsze informacje odnośnie danego zagadnienia, a Google tworzy go w oparciu o informacje zawarte w publicznych źródłach takich jak: Wikipedia, Freebase czy CIA World Factbook. Tematy zostały podzielone na kategorie jak: rzeczy, miejsca, marki, firmy, atrakcje turystyczne, budynki, obiekty geograficzne, zespoły muzyczne oraz filmy. W zależności od danej grupy zagadnień wyświetlane są inne informacje podstawowe (na przykład daty, notki biorgaficzne, definicje, członkowie zespołu lub obsada filmu itp.). Ale to nie wszystko – Graf wiedzy przewiduje też co jeszcze będzie dla Ciebie interesujące i oprócz wyników wyszukiwania Twojej frazy wyświetla również powiązane terminy (oceny, nagrody, ścieżki dźwiękowe, trailery itp.). Knowledge Graph było pierwszym krokiem ku wprowadzeniu semantyki do przeglądarek internetowych, a jego celem było trafniejsze przedstawianie jak najlepiej dopasowanych do zapytania wyników.
Jego uzupełnieniem był Koliber – a więc aktualizacja algorytmu Google mająca jak najlepiej rozumieć język naturalny, a więc poznać i przeanalizować intencje, kontekst, znaczenie, sens wypowiedzi, a także powiązania pomiędzy słowami i frazami. Wyniki wyszukiwania nie były już efektem działania matematycznego, ale wieloetapowego filtrowania. Jej działanie polega na przeszukiwaniu zawartości strony i ciągłym interpretowaniu umieszczonego w niej contentu poprzez semantyczną i gramatyczną analizę użytego języka naturalnego. Co więcej wyszukiwarka cały czas się uczy, dzięki czemu rozpoznaje różnice między frazami i wyczuwa sens zapytania. Na przykład jeśli spytamy „gdzie jest najbliższe kino” pokaże nam kina w najbliższej odległosić, a jeśli zapytamy „gdzie jest najlepsze kino” wyświetlone nam zostaną te o najwyższych ocenach. Docelowo wyszukiwarki semantyczne mają uczyć się konkretnego użytkownika i jego sposobu myślenia. Będą one zapamiętywać poprzednie wyszukiwania, a następnie analizować kolejne akcje użytkownika i budować bazę powiązań odpowiadającą konkretnemu internaucie.
Google, Microsoft, Yahoo i Yandex stworzyło także wspólnie standard Schema.org – zawierający uzgodnione i ustandaryzowane definicje, tagi i znaczniki danych strukturalnych, które pomagają wyszukiwarkom zrozumieć określone treści na stronie i połączyć je z innymi.
Google chce myśleć jak użytkownik, Ty musisz myśleć jak Google.
Aby skutecznie optymalizować swój serwis w dobie wyszukiwania semantycznego musisz starać się rozumować tak jak najnowsze algorytmy Google, a te nie patrzą już na słowa kluczowe jak na rzeczowniki, traktuje całe frazy kluczowe jak różne części mowy i zwraca uwagę na występujące między nimi powiązania. Poniżej kilka porad, które pomogą Ci stworzyć semantycznie-przyjazny serwis.
1. Pamiętaj o naturalnym języku, stosuj synonimy, dostarczaj w treści odpowiedzi na różnie sformułowane pytania użytkowników, umieszczaj zapytania w nagłówkach artykułów. Wszystko to ułatwi Google powiązanie Twojej strony z daną frazą.
2. Dodawaj definicje – jeśli twoja działalność pozwala Ci tłumaczyć czym jest dany produkt, usługa lub związane z nimi pojęcie koniecznie dodawaj krótkie, ale poprawne definicje. Google najczęściej pobiera je z akapitów wyjaśniających termin ztekstów monotematycznych, poświęconych konkretnemu zagadnieniu. Dzięki temu przy mniej popularnych pojęciach Twój serwis może pojawić się w miejscu przeznaczonym na wyjaśnienie danego hasła.
3. Używaj mikroformatów (mikrodanych, danych strukturalnych) – a więc schematów danych strukturalnych, które należy dodać do kodu źródłowego strony. Skorzystaj przy tym ze Schema.org, które stanowi słownik mikrodanych. Dzięki temu opiszesz poszczególne elementy strony, w sposób czytelny dla robotów skanujących Google.
4. Dodawaj i prawidłowo opisuj grafiki - częścią grafu wiedzy są również wyniki wyszukiwania obrazów, czasem warto więc pozycjonować grafiki na stronie pod odpowiednie hasła.
5. Stwórz konto firmy w głównych serwisach społecznościowych i portalach branżowych, aby klienci i partnerzy mogli ocenić Twoją firmę (Booking.com dla turystyki, Zomato dla gastronomii, Spotify dla muzyki itp.). Google uzupełnienia za ich pomocą swoje bazy danych semantycznych.
6. Zwracaj szczególną uwagę na powiązania między informacjami - hiperłącza to znacznie więcej niż odnośniki, pomagają one ustalić zależności zachodzące między poszczególnymi danymi. Musimy więc nadać linkom sens, uzasadnić je, i pokazać charakter powiązania.
7. Pokaż gdzie jesteś - jeżeli posiadasz punkt stacjonarny powinieneś zadbać o to, aby Google połączył Twoją firmę z daną okolicą. Załóż wizytówkę w Mapach Google i pozycjonuj się lokalne.
8. Publikuj wartościowych, obszernych, wyczerpujących dany temat treści - pamiętaj przy tym też o wykorzystaniu mikroformatów, aby odpowiednio przedstawić cechy opisywanych pojęć. Nie będzie to miało wpływu na wygląd contentu na stronie, ale może być kluczowe podczas prezentowania serwisu w wynikach wyszukiwania w postaci Rich snippets.
Wyszukiwanie semantyczne może paradoksalnie obniżyć statystyki niektórych stron – jak na przykład Wikipedia. Dzięki temu, ze podstawowe opisy ukazywane są już w wynikach wyszukiwania, część użytkowników może nie czuć potrzeby zgłębiania tematu. Im wyższa pozycja strony, tym większe szanse, że użytkownik znajdzie odpowiedz na nurtujące go pytanie przez odwiedzeniem serwisu, dlatego na przykład Wikipedia, odnotowuje zapewne znacznie mniejszą ilość wejść z Google niż wcześniej. Pamiętajmy jednak, że nie wyszukiwanie semantyczne to już nie przyszłość, lecz teraźniejszość. Asystenci personalni jak Google Home, Amazon Echo, Alexa, czy Siri już od dawna wykorzystują wyszukiwanie głosowe, stanowiące odmianę wyszukiwania semantycznego. Jeśli nasza strona nie zostanie dostosowana do nowych standardów – praktycznie przestaniemy istnieć w popularnych przeglądarkach internetowych.
Źródła:
http://www.intelligence.ideo.pl/nasza-oferta/wyszukiwanie-semantyczne/
https://www.ispro.pl/wyszukiwanie-semantyczne-co-to-oznacza/
https://makoblog.com/pl/czym-jest-i-jak-dziala-semantic-search/
https://nowymarketing.pl/a/5348,czym-jest-wyszukiwanie-semantyczne-w-google
https://pl.wikipedia.org/wiki/Semantic_Web
https://projektmarketing.pl/mikroformaty-i-mikrodane/
https://www.sunrisesystem.pl/blog/2207-wyszukiwanie-semantyczne-zapytaj-google.html
